Apelujemy o natychmiastowe wprowadzenie moratorium na wycinanie drzew oraz zmiany legislacyjne w zakresie gospodarowania drzewami.
Kierując się interesem narodowym, troską o dobro przyszłych pokoleń Polaków, zaniepokojeni tempem i rozmiarami skutków zmian klimatu dotykających naszą Ojczyznę my, podpisani poniżej obywatelki i obywatele Rzeczpospolitej, organizacje pozarządowe oraz gremia naukowe apelujemy do Was, naszych przedstawicieli stanowiących prawo, o natychmiastowe wprowadzenie moratorium na wycinanie drzew na obszarze całego kraju oraz niezwłoczne rozpoczęcie konsultacji społecznych i eksperckich zmierzających do zmian legislacyjnych w zakresie gospodarowania jednym z kluczowych dla naszego przetrwania zasobów naturalnych - drzewami.
Żaden partykularny interes jakiejkolwiek grupy nie może stać ponad dobrem całego społeczeństwa.
Czynimy to w przekonaniu, że jedynie rozsądne, adekwatne do powagi sytuacji oraz kierujące się wiedzą naukową ustawodawstwo może zakończyć bezprzykładną dewastację przyrody, jaka dokonuje się w Polsce od 4 lat. Tzw. Lex Szyszko czyli nowelizacja ustawy o ochronie przyrody niezależnie od pierwotnych intencji jej powstania i późniejszych jej losów, otworzyła drogę do systematycznej i – co gorsza – całkowicie legalnej eksterminacji drzewostanu w Polsce. W zastraszającym tempie nikną śródpolne zadrzewienia, przydrożne szpalery drzew, całe połacie obszarów chronionych, drzewa na terenach miejskich, a nawet całe parki oraz szczególnie istotne dla naszych zasobów wodnych zadrzewienia nadrzeczne. Wiele drzew - pod pozorem zabiegów pielęgnacyjnych – okalecza się w sposób uniemożliwiający w praktyce dalszy wzrost. W świetle prawa, z przyzwoleniem Państwa Polskiego dzień w dzień różne podmioty, od osób fizycznych, poprzez firmy, instytucje samorządowe aż po instytucje państwowe całkowicie bezrefleksyjnie, kierując się dziwacznymi niejednokrotnie przesłankami dokonują grabieży dobra wspólnego. Tak! – dobra wspólnego, bo w przypadku zalesień, lasów, nawet pojedynczych drzew idzie przecież o zachowanie równowagi ekosystemów służących wszystkim obywatelom RP i fakt, że ktoś ma do nich tytuł własności, nie może oznaczać całkowitej dowolności w dysponowaniu nimi.
Żaden partykularny interes jakiejkolwiek grupy nie może stać ponad dobrem całego społeczeństwa. Ustawodawstwo winno rozsądnie godzić sprzeczne czasem interesy, dając jednak zawsze priorytet temu, co wspólne oraz uwzględniając zupełnie szczególną, nie mającą precedensu w historii ludzkości sytuację globalną. W naszym przekonaniu obecny stan prawny takiej równowagi nie tylko nie zapewnia, ale wręcz wiedzie nas wprost do katastrofy.
Mówimy tu o sprawie fundamentalnej – bez drzew nie przetrwamy.
Ludzka działalność bardzo często stoi w opozycji do środowiska naturalnego. Nasz apel nie dotyczy jednak ogólnie pojętych kwestii ochrony przyrody. Mówimy tu o sprawie fundamentalnej – bez drzew nie przetrwamy.
Po pierwsze, drzewa to najdoskonalsze z istniejących maszyn, jakie mamy do dyspozycji w walce o dekarbonizację. Sami, jako ludzie, nie wymyśliliśmy jeszcze niczego lepszego. Rosnące drzewo pochłania z atmosfery i magazynuje węgiel, którego nadmiar w postaci CO2 doprowadził już teraz do bardzo niebezpiecznego wzrostu średniej temperatury planety, czego konsekwencje widzimy jak na dłoni: zmienia się system klimatyczny przynosząc nam postępującą suszę, gwałtowne powodzie, erozję gleb i cały szereg innych niekorzystnych zjawisk.
Po drugie, drzewa wspierają nas w coraz trudniejszej batalii o zasoby wodne. W obliczu zagrożenia suszą geologiczną priorytetem w Polsce winno być zatrzymywanie jak największej ilości wody. Musimy zdawać sobie sprawę, że codzienne życie oraz produkcja rolna będą w naszym kraju z każdym rokiem coraz trudniejsze. Każde drzewo jest w takiej sytuacji na wagę złota.
Po trzecie, na terenach zurbanizowanych drzewa chłodzą. Zamienianie ulic oraz placów w betonowe i kamienne wyspy ciepła jest w gruncie rzeczy działaniem zagrażającym zdrowiu i życiu obywateli. Tymczasem właśnie pod pretekstem bezpieczeństwa mieszkańców miast i miasteczek ogałaca się z drzew oraz krzewów.
Te trzy argumenty wystarczą, by zacząć myśleć o drzewach w inny niż dotąd sposób. Uważamy, że jako społeczeństwo oraz powoływane przez to społeczeństwo Państwo winniśmy traktować drzewa nie tylko jako tzw. zasób naturalny, ale także jako infrastrukturę krytyczną, od której istnienia zależy bezpieczeństwo państwa oraz obywateli. I w duchu takiego właśnie traktowania tworzyć nowe prawo oraz wszelkie regulacje dotyczące gospodarowania drzewami.
Moratorium pozwoli uniknąć dalszych nieodwracalnych szkód
Instytucja moratorium jest w naszym apelu kluczowa: przygotowanie nowych przepisów prawa zajmuje czas. Moratorium pozwoli uniknąć dalszych nieodwracalnych szkód w okresie, gdy będziecie Państwo w komisjach z udziałem ekspertów – proszę traktować podpisy pod tym apelem jako deklarację współpracy – pracować nad naprawą tego fatalnego stanu rzeczy w oparciu o sugerowane przez nas nowe podejście.
Moratorium nie może jednak obowiązywać bezwzględnie. Oczywiste z punktu widzenia bezpieczeństwa ludzi oraz bezpieczeństwa procesów gospodarczych odstępstwa muszą zostać uwzględnione, choć także zakres i priorytety gospodarki leśnej w Polsce powinny zostać gruntownie przeformułowane.
W świecie katastrofy klimatycznej za każde zaniechanie względem natury będziemy płacić życiem ludzi. Potrzeba odważnych decyzji.